Rozmiar: 15648 bajtów     Rozmiar: 16781 bajtów

Kazimierz  Szczepaniak

 

Jako 13 letni chłopak pracowałem w hucie szkła i od tego czasu zacząłem interesować się gołąbkami. Na początku to były to gołębie pocztowe i tak zwane polusy. Dopiero później zainteresowałem się gołębiami rasowymi i rozpocząłem hodowlę rysi polskich i kingów.

W 1998 roku zapisałem się do poznańskiego związku i już w następnym roku na mojej pierwszej wystawie wystawiałem rysie i kingi.  Ale pierwszy sukces przyszedł dopiero w 2000 roku na wystawie w Zielonej Górze mój ryś zdobył championa, a w 2001 na wystawie w Poznaniu championa zdobył king z mojej hodowli. Gdy hodowla kingów doszła do 60 sztuk, a rysi do 50 szt stwierdziłem, że dla mnie to już za  duży ciężar i zlikwidowałem hodowlę kingów. Obecnie mam jeden gołębnik w którym trzymam tylko rysia polskiego niebieskiego  łuskowanego. Kiedyś moje gołębie korzystały z wolności i swobodnie mogły sobie latać, ale po wprowadzeniu zakazu wypuszczania gołębi z powodu ptasiej grypy musiałem je zamknąć i tak już pozostało. Krzywda im się nie dziej bo mogą korzystać  obszernej  woliery. Ryś jest bardzo wdzięcznym gołębiem sam wysiaduje jajka i odchowuje młode, jest bardzo opiekuńczy w stosunku do swego potomstwa.